Zaczął mi wariować migacz, raz miga, raz nie. Pewnie coś z przerywaczem, sobie pomyślałem :idea: .
Zadzwoniłem do znajomego majstra by potwierdzić przypuszczenie. On mi na to, że Octavianki tak mają i że często się to zdarza. Pomaga wymiana włącznika świateł awaryjnych - coś się z nim kaszani.
Przy tej okazji sobie pomyślałem tak a propos tego zdania "Octavianki tak mają", że jest pare felerów, które faktycznie są typowe dla Octavianki i warto byłoby je podsumować.
Może by zrobić głosowanie na najpopularniejsze bugi :idea: :?:
Ja bym typował według mojej i według tego co czytałem
Oczywiście pewnie będą wariacje w zależności od roku auta i modelu. Pewnie w nowszych będą jeszcze sprzęgła na liście
Kto da więcej? :hammer
Może jakaś mała ankietka?
Re: Migacz - w tle opowieść o typowych usterkach...
Zamieszczone przez Kmab
Zaczął mi wariować migacz, raz miga, raz nie. Pewnie coś z przerywaczem, sobie pomyślałem :idea: .
Zadzwoniłem do znajomego majstra by potwierdzić przypuszczenie. On mi na to, że Octavianki tak mają i że często się to zdarza. Pomaga wymiana włącznika świateł awaryjnych - coś się z nim kaszani.
Przeciez pod wlacznikiem jest przerywacz. :roll: I to on napewno padl. Po co wymieniac caly wlacznik?
Do listy mozna dodac jeszcze gumy stabilizatora i ten "szum" turbiny.
Zapalanie na cieplo to przypadlosc niektorych ASV.
"...Amnezja to łatwo tak zapomnieć co i gdzie i jak
Amnezja to łatwo gdzieś tak swoją chwałę na przód nieść" STOP ECO-TERRORISM!
Przeciez pod wlacznikiem jest przerywacz. I to on napewno padl. Po co wymieniac caly wlacznik?
Hmm,u mnie tez wymienili caly wlacznik... :roll: Ale dzieki temu teraz kierunkowskazy troche ciszej 'stukaja'. Wczesniej bylo odrobine za glosno,a teraz jest duzo przyjemniejszy dzwiek :wink:
u mnie na razie tylko lozyska, reszta OK, przejechane 87k km, szyba z przodu peknieta, ale jakbym dostal takim kamieniem w glowe to dzis bym na 100% tu nie pisal
Przerywacz wymieniaja na gwarancji bez zajakniecia nawet razem z wlacznikiem awaryjnych. Zostaje tylko ta ramka z napisem na okolo. Hmm teraz mamy chyba 3 wlozony i kazdy wydaje inny dzwiek :twisted:
Szyba, mam nadzieje ze nie pojdzie, a jesli to niech peka w tym miesiacu, bo konczy sie gwarancja.
Lozysko przednie lewe poszlo, jakis rok temu.
Gumy przy stabilizatorze, wymienione w ubieglym tygodniu, na drugi raz sam wymienie, a ich koszt jest smieszny. Ok 25zl raz na 60-70 tys km. To Polonez ma drozsze czesci :!:
Xenon - a w sumie to nie wiem co mu bylo, chciaz nas nekala inna sprawa niz "KarolaZ", a skonczylo sie na tym ze wymieniali wszystko, bo sami nie kapowali.
Ogolnie pierwszy koszt naprawy tego auta, to byly te gumy, wiec za prawie 3 lata, to ja nie mam wiecej pytan. :szeroki_usmiech
ZTCW to wlacznik swiatel awaryjnych i przerywacz sa NIE rozlaczne
Tez mi sie tak wydaje - wszystko jest w jednej 'kostce'
Mozliwe, ze faktycznie jest jako jeden element. Mi wymienili na gwarancji i wydawalo mi sie, ze wlacznik zostal stary.
I rzeczywiscie rozne przerywacze wydaja rozne tonacje.
Co jednak nie zmienia faktu, ze mechanior Kmab powiedzial mu, ze to cos z wlacznikiem awaryjnych sie dzieje, a nie z przerywaczem.
U mnie jak narazie, tak jak u Microfta. Po za eksploatacja, zaplacone tylko za te felerne gumki.
"...Amnezja to łatwo tak zapomnieć co i gdzie i jak
Amnezja to łatwo gdzieś tak swoją chwałę na przód nieść" STOP ECO-TERRORISM!
- w upalny dzień skrzypi zawieszenie (w najbliższym czasie do wymiany łączniki stabilizatora, albo gumy łączników, nieważne)
- lewe przednie łożysko wyje już tak, że aż nie mam ochoty jeździć :evil: :evil: :evil: - wymiana w czwartek :roll: na gwarancji k
- cały czas mam wątpliwości co do stanu drążków kierowniczych... wydaje mi się, że w układzie kierowniczym są za duże luzy - ASO uważa inaczej :roll:
- szum turbiny był, ale się wyszumiał :zlosnik:
inne objawy:
- lakier w strasznym stanie - jakiś ch.... :evil: tak długo pracował gwoździem aż gołą blachę zobaczył i tak długo dręczył lusterko że je w końcu urwał
- pokiereszowane osłony pod silnikiem
- złazi lakier z przedniego zderzaka - jak upolowałem dzika to serwis tak starannie pomalował że po drugim myciu :shock:
PS
w moim aucie fabryka prawie nic nie zamontowała więc nie ma się co popsuć
Ja bym poprawił konstrukcje dołu przedniego zderzaka ciągle o coś nim zachaczam :evil: Teraz mam pięknie pęknięty dół z obu stron :cry:
Mogła by być taka guma jak w Focusie.
Pozostałe usterki mnie nie dotyczą :szeroki_usmiech
Mam przejechane 122tyś i dopiero zawieszenie zaczne robić (po wakacjach)
Padła mi cewka i Koledze z forum też więc może w benzynie padają :?:
MisiekWAW, Łozysko pusc z gwarancji, to nie ma prawa pasc po takim przebiegu i oni o tym wiedza, wiec trzeba ostro. U nas po 45tys poszlo, i wymienione bylo z ubezpieczenia gwarancyjnego, ale sadze ze z normalnej gwarancji tez powinni zrobic.
MisiekWAW, Łozysko pusc z gwarancji, to nie ma prawa pasc po takim przebiegu i oni o tym wiedza, wiec trzeba ostro. U nas po 45tys poszlo, i wymienione bylo z ubezpieczenia gwarancyjnego, ale sadze ze z normalnej gwarancji tez powinni zrobic.
łożysko idzie z gwarancji i nic nie musiałem ostro 8)
doda jeszcze ze wymieniali u mnie już przyciski od otwierania szyb tzn. w drzwiach kierowcy ) dwa razy mi je naprawiali aż w końcu wymienili na nowy cały panel. No i jeszcze wyminiali mi oczywiscie cały przełącznik awaryjnych. Siłowniki co trzymają tylnią klape, w zawieszeniu tez grzebali. o osłonie silnika to juz nie wspomne bo mi misa pekła od kamienia;/ no ale to inna historia :cry:
A z tego co sobie przypomnialem, to raz w zimie spadla linka w tylnych drzwiach i od srodka nie dalo sie otworzyc, ale to chyba przymarzlo wtedy cos, bo trzymalo tak z -20' przez tydzien w Austrii a jak popuszczalo to sypal snieg i musialo wleciec do srodka, ale to pikus. W miedzyczasie kuna przegryzla przewod od lamp cofania i czujnik, ani lampa nie dzialaly :twisted:
A ten panel to od pierwszego dnia po nacisnieciu do oporu otwierania szyby u kierowcy nie odskakiwal, i to wymienili dawno temu, ze juz nawet nie pamietam, w sumie nic waznego i nikomu to nie przeszkadzalo.
U mnie przebieg 86kkm.
- wymienione gumyi uchwyty na stabilizatorze 120zl
- wymienieniony zbiorniczek wyrownawczy plynu od chlodnicy na gw.
- wymieniony czujnik stanu i cisnienia oleju na gw.
- przepalona zarowka od podswietlenia rejestracji i od wstecznego
- odgrzybiana klima (smierdziala od nowosci) 70zl
- kurz w przednich reflektorach :? na gw. porysowana lampa od srodka :?
Z nie umilajacych rzeczy ale nie robionych to :
- stuka tylne oparcie kanapy za kierowca
- w drzwiach kierowcy po otwraciu szyby ,jak sie trzasnie slychac zgrzt (starsznie denerwujace) ,brzeczaca krata
- szumiacy rozrzad
Oparcie to trzeba zawias posmarowac ten na gorze i bedzie cisza. A krata to zaczac od odkrecenia tych cholernych srub z boku jak sa, albo podlozyc pod nie cos. Jakby krata byla odkrecona, to podlozyc na gabkach tam gdzie sie da i jest cisza. Ostatnio tez zastanawialem sie co to skrzypi a okazalo sie ze to byl blotnik, ktory jechal w bagazniku :twisted:
Komentarz